Friday, April 18, 2014

Potwór wśród nas


I cierpiała. ..
 Swe głębokie blizny chowała
Po kątach gdzieś płakała
Nikogo przy sobie już nie miała
Wiedziała że popełniła błąd .. zostawiając te osoby, które mogły jej w każdej chwili pomóc. . Była wtedy głupia. . Dziecinna.. myślała zwykle o sobie. To wszytko co dla niej tak wiele znaczyło prysło jak bańka na wietrze. Natomiast to już nie miało jakiegokolwiek znaczenia w tych chwilach.. miała tylko samą siebie, ale czy osoba potrafi samą siebie pocieszyć? Odpowiedź na to brzmiała nie.. Jedyne co potrafiła, to zabijać ból, który znajdował się w środku ... po przez sprawiając sobie ból na zewnątrz ...Tylko to jej pomagało. . Tylko to powodowało, że młoda nastolatka wracała do swojego pokoju z uśmiechem na twarzy. Może nie był prawdziwy, lecz wystarczal na tyle aby nikt się nie pytał co jest z nią nie tak. Niestety udawany uśmiech był trudny ale przez te lata nauczyła się go dobrze opanować; ale czy to jej pomagało? Oczywiście że nie. To tylko wszytko pogorszyło. Czy popełnia błąd udając szczęśliwa?  - tak. Czy mogła to już zmienić ?- nie....Została osobą, którą nigdy nie chciała zostać.  Czasami to potwory, które żyją pod naszym łóżkiem jak jesteśmy jescze małymi dziećmi. . -Zyja wśród nas. Ona była tym potworem. . Stała sie chamska.... nie sprawiedliwa.. nie uczciwą głupią i nie dorosłą dziewczynką. Brakowało jej rozumu. Każdy od niej odszedł. . A jej serce...ledwo co jescze można było nazwać sercem. .. ; lodowatą brykką lodu bijąca w ciele nie człowieka, lecz potwora. Sama siebie taką zrobiła. . Była własnym stworzycielem. Nikt nie wiedział, że ona juz dawno umarła, że potwór wcielony w nią...tylko udawał byłą ją.

By: Mel

No comments:

Post a Comment